PRÓBKA 6 ML
Próbki zapachów przygotowujemy ręcznie w szklanych epruwetkach z atomizerem. Zamawiany zestaw próbek nie może zawierać trzech lub więcej takich samych produktów.
W przypadku próbek przygotowywanych ręcznie na życzenie Klienta, nie przysługuje Państwu prawo do zwrotu. Więcej informacji w zakładce Próbki.
U nas kupujesz bezpiecznie. Mamy ponad 20 lat doświadczenia.
Możesz zwrócić produkt w ciągu 14 dni.
Rozmiar: | wersja podróżna |
Stężenie zapachu: | woda perfumowana |
Rodzina zapachowa: | drzewne, orientalne, orientalno-drzewne |
Dom perfumeryjny Lubin powstał w 1798 roku. Był dostawcą prawie wszystkich europejskich dworów. W 2005 roku markę po ponad dwudziestoletniej przerwie reaktywował Gilles Thévenin. Jego pierwszą kreacją była woda toaletowa Idole de Lubin. Wspólpracowali z nim najzdolniejsi projektanci: Olivia Giacobetti skomponowała przyprawowo-drzewny zapach z intrygującą dymną nutą palonego drewna i rumu. Serge Mansau nakreślił flakon, który przypomina żagiel feluki zwieńczony maską afrykańskiego czarownika.
W 2011 ta kultowa kompozycja, która należy do największych bestsellerów zapachowych, doczekała się nowej wersji. Jej autorem jest również Olivia Giacobetti. Woda perfumowana Idole de Lubin nabrała nieco cieplejszego, a zarazem mrocznego charakteru. Trzyma się bliżej ciała ale utrzymuje się dłużej na skórze od wody toaletowej. Czarny flakon z bursztynowym korkiem nawiązuje do stylu art déco.
Skład:
Nuta głowy: rum, szafran, skórka gorzkiej pomarańczy, czarny kmin
Nuta serca: palma dum (widlica tebańska), palony heban, trzcina cukrowa
Nuta bazy: skóra, czerwony sandałowiec, ambra
Rodzina zapachowa: orientalno-drzewna
Nos: Olivia Giacobetti
Data powstania: 2011
LUBIN |
Pierre-Francois Lubin, jeden znajwiększych perfumiarzy w historii, miał swój wielki wkład w rozwój sztuki perfumiarstwa. W roku 1798 otworzył swój pierwszy butik, Au Bouquet de Roses, a jego nazwa była hołdem dla królowej, którą spotkał tragiczny los. Subtelne mieszanki i egzotyczne wonie tworzone przez Lubina szybko przyniosły popularność pośród członków socjety towarzyskiej o kokieteryjnym usposobieniu i najbardziej wyszukanych gustach tak, iż stał się on najmodniejszym perfumiarzem epoki. W 1821 roku Lubin został oficjalnym dostawcą Jerzego IV, króla Anglii, a w roku 1823 - cara Aleksandra I.
W styczniu 1844 roku, Dom Perfumeryjny Lubin stał się własnością Feliksa Prota, który jako uczeń i dziedzic duchowy Lubina i pozostawał w bliskich stosunkach z założycielem firmy. Rozpoczął on proces międzynarodowej popularyzacji Domu Perfumeryjnego Lubin i w 1873 roku w Cannes na Lazurowym Wybrzeżu wybudował pierwszą w Europie, nowoczesną fabrykę perfum.
Ekspansja firmy Lubin na rynek Stanów Zjednoczonych rozpoczęła się pod koniec lat 30-tych XIX w. Przez kolejne trzy dekady trwał złoty wiek firmy Lubin w Stanach Zjednoczonych, do momentu wybuchu Wielkiej Depresji w 1929 roku.
Potomkowie Feliksa Prota, Andre wraz z kuzynem Paulem Protem, wspólnie rozpoczęli prowadzenie firmy Lubin pod koniec II wojny światowej w 1945 roku. W 1955 roku nowy zespół wprowadził na rynek Gin Fizz. Zapach ten był dziełem uznanego kreatora perfum, Henriego Gibouleta, który w ten sposób oddał hołd jednej z najpiękniejszych i najbardziej szykownych kobiet XX wieku, Grace Kelly. Gin Fizz okazał oszałamiającym sukcesem.
Paul i Andre Prot byli zaangażowani w działalność firmy do końca lat 60-tych. W 1968 roku wprowadzili z wielkim sukcesem na rynek zapach L'Eau Neuve. L de Lubin, zaprezentowany w 1975 roku, zdobył uznanie międzynarodowe. W tym czasie Dom Perfumeryjny Lubin został sprzedany jednej z grup kapitałowych, co zapoczątkowało okres powolnego upadku firmy.
W roku 1998 firma Lubin stanęła na skraju bankructwa, jednakże grupa prywatnych inwestorów, pod przewodnictwem Gillesa Thevenina, byłego Dyrektora Kreatywnego innej słynnej firmy perfumeryjnej, wraz z dwoma synami Paula Prota, zdołała ocalić historyczny dom perfumeryjny. W 2005 roku wprowadzono na rynek nową wersję zapachu Idole, co pozwoliło firmie Lubin odzyskać status wyjątkowego domu perfumeryjnego, cieszącego się wielką estymą.